Kochani!!!
Ostatnio pokazałam pewną rzecz którą uszyłam dla pewnej znajomej.
Dziś pokazuję kolejne "takie coś z takim czymś" w kształcie dinozaura:
Jeszcze nikomu nie udało się odgadnąć co to.
Próbujcie dalej.
Aha nie jest to żaden gryzak ani zabawka, żadna gumka do włosów czy ozdoba na butelkę...
Chociaż.... no właśnie Anette miała rację, to coś się na coś zakłada.
Ależ Wam dałam orzech do zgryzienia!!!
Jutro będzie kolejna dokładka.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu.
Nie mam pojęcia do czego to jest ale dinozaur jest super i z pewnością dziecięce łapki znajdą dla niego 1000 zastosowań :)
OdpowiedzUsuńBransoletka :-)
OdpowiedzUsuńA ja wiem co to jest:)coś na obiektyw aparatu? świetny pomysł! i wykonanie super...gratuluję pomysłowości autorce:D
OdpowiedzUsuńBrawo Kara-art zgadłaś:)
UsuńTen dinozaur i wcześniejsza żabka to nic innego jak otulaczo - rozweselacz na obiektyw aparatu:)
Na to bym nie wpadła. Myślałam o klamkach w dziecięcym pokoju.
Usuń