Kupuję w...

Projektuję dla Od A do Zet

Projektowałam dla Paper Passion

Projektowałam dla I like challenges

Projektowałam dla Craft Szafy

WYRÓŻNIENIE

Wygrana w Przyda - się

Wyróżnienie w CraftyMoly

Pierwsze miejsce w CraftyMoly :)

Wyróżnienie Top 3

Wyróżnienie na blogu sklepu Ewa

Zwycięstwo AltaitArt

Top 3 Card Mania

Wyróżnienie AltairArt

Wyróżnienie - I Kropka

Zwycięstwo w AltairArrt

Zwycięzca na Craft Fun

Wyróżnienie - Scrapowy Pas Startowy

Wyróżnienie w Craft Szafie

Top 1 w Magicznej Kartce

Top 3 na blogu Scrapgang

31 grudnia 2016

Filcowa Gwiazda Betlejemska


Witajcie.
Tym razem będzie bardzo krótki post, może z racji tego, że mamy Sylwestra i trzeba się bawić.
Na dzisiaj przygotowałam poinsecję. Gwiazda Betlejemska to kwiat, który gości na święta w niemal każdym domu. U mnie już stoi żywy i postanowiłam stworzyć jego filcową miniaturkę ;)
Zobaczcie sami.




Na razie to już koniec moich inspiracji filcem. Mam nadzieję, że niebawem znów po niego sięgnę.
Mam nadzieję, że choć trochę zachęciłam Was do spróbowania swych sił z igłą i nitką.
Pozdrawiam serdecznie - MargoLa

30 grudnia 2016

Niebiańskie anielice


Witajcie.
Dzisiaj u mnie będzie sielsko i anielsko ;)
A to wszystko za sprawą masy do modelowania  DAS :) Kupicie ją w sklepie Od A do Zet, dla którego projektuję i na wyzwanie którego te anioły powstały ;)
Na temat masy mogę powiedzieć dużo. W sumie to bardzo ją polubiłam i bardzo dobrze się mi z nią pracuje. Przede wszystkim świetnie się z niej modeluje, nawet cieniutkie elementy, które po zaschnięciu robią się twarde jak skała i nic się z nimi nie dzieje, tzn nie pękają. Trzeba użyć na prawdę dużej siły, żeby je uszkodzić. Jeśli zaś chodzi o samo wysychanie masy, to wystarczy gotowe elementy zostawić na ok 24 godz na płaskiej powierzchni, a same zaschną.
Jedynym mankamentem masy jest jej zapach, który może przeszkadzać, ale ja już do niego zdążyłam się przyzwyczaić ;)


Wyschnięte elementy pomalowałam farbami akrylowymi, część posypałam brokatem, część preparatem do spękań, ręce wykonałam z koralików choinkowych, a włosy z włóczki. Wszystkie elementy posklejałam ze sobą klejem na ciepło.







Aniołki zostały już rozdane bliskim. Uradowały nie jedną osobę więc się cieszę, że takim drobiazgiem mogłam sprawić radość innym.

Jeszcze raz polecam zakup masy Das. Na prawdę jest bardzo fajna. Mogą się nią bawić nawet dzieci, które mają ogromną frajdę.
Ponadto w przeciwieństwie do masy solnej nie trzeba jej wypiekać. Źle wysuszona masa solna potrafi też łapać wilgoć i pokrywać się pleśnią, masa Das tej wilgoci nie łapie.
Pozdrawiam serdecznie.
MargoLa

29 grudnia 2016

Trzej Królowie i Pasterze - zawieszek świątecznych ciąg dalszy


Witajcie.
Moją szopką chwaliłam się już jakiś czas temu. Wzbudziła ona dość duże zainteresowanie, czego się nie spodziewałam. Pomyślałam, że fajnym dodatkiem do niej będą pasterze i Trzej Królowie. Uszyłam więc taką parką zawieszek na choinkę. Zobaczcie sami.




I dla przypomnienia jeszcze moja szopka.


I jak Wam się podoba taki komplet Bożonarodzeniowy?
Buziaki - MargoLa

28 grudnia 2016

Świąteczne stroiki


Witajcie.
Bardzo dawno mnie tu nie było, ale w tym roku okres przedświąteczny był dla mnie bardzo gorący. Do tego przyplątała się jeszcze choroba moja i dzieci i wyszło tak, że mam straszne zaległości.
Dzisiaj pokażę Wam stroiki, które robiłam jeszcze w Wigilie dla moich najbliższych,
W sumie jest to wersja bardzo ekologiczna, sama natura plus jakieś małe dodatki ze sklepu w postaci bałwanka, choineczki czy mikołaja.
Jeden ze stroików jest dość sporych rozmiarów, wykonany został na brzozie uciętej na skos. Na nią przykleiłam za pomocą kleju na ciepło szyszki, kokardę i kilka dodatków z filcu.
Całość prezentuje się tak.



Kolejne dwa stroiki są dużo mniejszych rozmiarów, ale za to wykonane zostały bardzo podobnie jak ten powyżej.


Powstał również wianek z szyszek i bombek, który wykonałam na bazie styropianowej.



Moim bliskim bardzo się podobały upominki. tym bardziej cieszę się, że mogłam je dla nich wykonać.
W tym tygodniu postaram się nadrobić resztę świątecznych zaległości.
Pozdrawiam serdecznie.
 MargoLa

27 listopada 2016

Zawieszki Bożonarodzeniowe z filcu


Witajcie w kolejną niedzielę moich filcowych inspiracji dla bloga sklepu od A do Zet.
Na dzisiaj przygotowałam dla Was zawieszki z filcu które są świetną alternatywą bombek choinkowych. Ponadto rewelacyjnie prezentują się na wszelkiego rodzaju girlandach. Są bardzo kolorowe i wesołe i stanowią bardzo fajną ozdobę dziecięcego pokoju.


Tak prezentuje się cała kolekcja.


A tak poszczególne jej elementy.






Wszystkie elementy wycięłam z filcu, który znajdziecie w naszym sklepie. Jak już wspominałam ostatnio, jest on bardzo dobry jakościowo, mięciutki, milutki dla dziecięcych rączek i bogaty kolorystycznie. Fajnie się z niego szyje. Igła wchodzi weń bez trudu, a filc choć wygląda na luźny nie rozchodzi się podczas szycia. Tak jak ma to miejsce z niektórymi filcami dostępnymi na allegro, ale nie tylko.

Kształt bombki wycięłam przy pomocy wykrojnika Nellie's, a liście i owoce ostrokrzewu wykrojnikiem Craft Passion, który bardzo mile mnie zaskoczył. Nie tylko świetnie wycina w filcu, ale również i wytłacza, co jest jego dodatkowym atutem. Cena też jest bardzo fajna, jak na tak dobry jakościowo wykrojnik.

Na koniec pokażę Wam jeszcze girlandę z moich filcówek. Zrobiłam ją na szybko, żeby pokazać jak fajnie wygląda. Oczywiście można by było pokusić się o jakieś dodatki, bądź powiesić zawieszki na gałęzi świerku. Pokombinuje bliżej świąt ;)


Pozdrawiam Was serdecznie.
MargoLa

20 listopada 2016

Szopka Bożonarodzeniowa z filcu


Witajcie.
W ostatnim czasie sklep od A do Zet powiększył swój asortyment o filc. Już teraz ma on dość duży wybór w kolorach i grubości. To jednak nie wszystko. Lada dzień na półkach pojawią się kolejne filce. W związku z tym postanowiliśmy utworzyć cykl inspiracji z filcem. Jako, że wkrótce mamy święta przez najbliższy miesiąc w każdą niedzielę znajdziecie na blogu sklepu Od A do Zet inspiracje bożonarodzeniowe.
Osobiście bardzo cieszę się z takiego obrotu sprawy. Niegdyś uwielbiałam szyć z filcu. Była to moja miłość, która poszła do szuflady na rzecz papieru. Teraz jest więc doskonała okazja, by przeprosić się z igłą i oddać się przyjemności. Szycie bowiem pozwalało mi odstresować się i odpocząć.
Postanowiłam zacząć od dość pracochłonnego projektu, który chodził za mną cały ubiegły rok i jakoś nigdy nie było czasu, żeby go zrealizować. Będzie to szopka Bożonarodzeniowa. Do jej uszycia zmobilizowała mnie chyba choroba i konieczność leżenia w łóżku, a raczej wrodzony pracoholizm, przez który nie mogę usiedzieć w miejscu bez pracy ;)
Szopkę uszyłam korzystając z  arkuszy dwóch firm MONA i FOLIA. Sama szopka mieści się w formacie a4. Z gwiazdką jest to wysokość ok 30 cm. Wszystkie elementy zostały przyszyte czarną muliną podzieloną na dwie nitki.




Najwięcej pracy, bo ok 3 godzin zajęło mi uszycie Świętej Rodziny i choinki. Ta ostatnia znalazła się zupełnie przypadkiem, gdyż szopka bez niej wydawała się jakaś pusta.


Na koniec chciałabym powiedzieć słów kilka o filcu, z którego moja szopka została uszyta. Otóż filc ten różni się ceną, ale różnica jest nieznaczna ok 30 gr na arkuszu, ponadto filc firmy Folia jest grubszy stąd też pewnie różnica w cenie. Zarówno jeden jak i drugi jest bardzo miękki - świetnie się więc przebija igłą i układa bez zagięć po wypchaniu. Jest bardzo miły w dotyku. Jakość zdecydowanie dużo lepsza od filcu, który można kupić na allegro za 1 zł ;)



Na dzisiaj to już będzie wszystko. Jeśli macie pytania piszcie! Postaram się odpowiedzieć na wszystkie o ile będę potrafiła. Już teraz zapraszam Was na moją kolejną inspirację filcową. Co będzie?! Sama jeszcze nie wiem. Może bombki?! Pozdrawiam Was serdecznie

MargoLa


06 listopada 2016

Mini notesik na zapiski w pochmurną pogodę


Witajcie
Dziś przygotowałam dla Was mini notesik w ramach inspiracji na wyzwanie do bloga Sklepu Od A do Zet. Tam też znajdziecie więcej szczegółów.
Notesik powstał z karteczek biurowych, które można kupić w każdym sklepie papierniczym lub supermarkecie. Okładkę nań skleiłam z beermaty, którą posklejałam taśmą washi, a następnie okleiłam papierem scrapowym. W sumie powstało 6 takich notesików. Dziś jednak pokażę tylko jeden, kolejnymi pochwalę się przy innej okazji.





Do wykonania notesu użyłam również;


Zapraszam do zabawy i życzę miłego dnia :)
Buziaki MargoLa

04 listopada 2016

Mediowa bombka w kolorze brudnego różu


Hej, hej.
Święta bożonarodzeniowe zbliżają się wielkimi krokami. Na blogach widać już pierwsze inspiracje. 
Moja dzisiejsza praca również będzie typowo świąteczna. Jest to bombka przygotowana w ramach inspiracji dla bloga sklepu Od A do Zet z papierów firmy Studio75


Moja praca jest przykładem na to, że można przygotować coś bez użycia nożyczek. Papier bowiem był wydzierany a następnie składany w niedbałą harmonijkę. Pozostałe dodatki z kolei można odciąć nożykiem.
Do przygotowania bombki zużyłam prawie 3 arkusze papieru.
Zmiksowałam ze sobą dwie kolekcje Marzenie Alicji oraz Primo Rosa dzięki czemu uzyskałam delikatny pastelowy kolor.


Poinsecje również wykonałam samodzielnie z wyżej wymienionych papierów. Kwiaty potraktowałam drewnianym dłutkiem, który jest nowością i zarazem hitem. Jest dużo lepsze od narzędzi plastikowych, po których nie dość że robią się na palcach odciski, to jeszcze pękają na pół podczas intensywnego użytkowania. Do ich środków włożyłam pręciki w dwóch kolorach - ecru oraz brudnego różu. Całą kompozycję ozdobiłam gałązkami ostrokrzewiu.


Poszczególne warstwy papieru przeplatałam falbaną wykonaną z białego materiału, bandażem, pomponami na taśmie, sznurem pereł oraz innymi dodatkami.


W kompozycję kwiatową powtykałam również śnieżkowe tekturki SnipArt oraz biały ostrokrzew. Całość oprószyłam śniegiem firmy Aleene's, który na prawdę polecam. Ma on konsystencję pasty, która po nałożeniu delikatnie puchnie, dzięki czemu mamy uzyskujemy efekt 3d. Mało tego śnieg ten ma w sobie drobinki brokatu, które w słońcu pięknie się błyszczą. Produkt jest bardzo wydajny i wart swojej ceny.


I jak Wam się podoba taka bombka?! Myślicie, że będzie stanowiła fajną ozdobę domu?!

Pozdrawiam serdecznie
MargoLa

30 października 2016

Dziecięca zakładka z grafiką od Janet


Witajcie.
W ubiegłym tygodniu na blogu sklepu Od A do Zet nasze DT szalało z maskami. Oj poszalały dziewczyny nieźle w tym temacie. Niestety nie jest mi po drodze z maskami i chyba raczej się z nimi nie zaprzyjaźnię.
Jednakoż wyzwanie zostało podjęte więc trzeba działać.
Za bazę zakładki posłużył mi papier craftowy PakaMaka, na który przykleiłam poszarpany na około papier z Galerii Papieru - Purpurowy Deszcz 01.


 Jako, że w ubiegłym tygodniu pracowałyśmy z maskami mój wybór padł na bardzo słodką maskę Latarni Morskiej, w której posiadaniu jestem od bardzo dawna. Do odbicia serc użyłam białej pasty strukturalnej.



Słodka dziewczynka to nic innego jak grafika Janet. Oprawiłam ją w owalną ramkę SnipArt.


W taki oto sposób pół żartem pół serio powstała zakładka.
Jednakoż do masek się nie przekonałam i raczej nie przekonam. Ciągle mi coś krzywo wychodzi, rozmazuje się... E tam to nie moja bajka.

Pozdrawiam
MargoLa

29 października 2016

Pomponowy zawrót głowy na ślub


Hej, hej...Dziś dla odmiany pokażę Wam pudełko ślubne. Muszę się przyznać, że powstaje ich sporo w mojej pracowni, staram się jednak, by każde było inne i niepowtarzalne.Tym razem zmiksowałam ze sobą arkusze dwóch zupełnie różnych stylistycznie firm - Galerii Papieru i Craft&You Designe. Dotąd zielony arkusz Galeryjny kojarzył mi się głównie z liśćmi i tak właśnie wyobrażałam sobie jego zastosowanie. Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Jego dość intensywny kolor sprawił bowiem, że zupełnie zmieniłam zdanie na jego temat. Tak na prawdę pasuje do wszystkiego.




Torcik stał się dla mnie sporą niespodzianką. Okleiłam go bowiem niczym innym jak "kartonikami" z opakowań po tekturkach ze Snip Art. Tak naprawdę to już kiedyś mnie one zaintrygowały. Mają fajny nadruk i kolor, dzięki czemu można je ciekawie wykorzystać przy wielu projektach.  Całość udekorowałam stokrotkami WOC, które od roku leżały w szufladzie i prosiły się o wykorzystanie ;) Hehe.. ale śmiesznie to zabrzmiało.


Postanowiłam też zrezygnować z kalendarza z zaznaczoną datą ślubu i zastąpiłam go tekturką. Na bocznych ściankach obok życzeń zamieściłam również kieszenie na pieniążki z odpowiednim ich przeznaczeniem ;)



Ciekawa jestem jak Wam się podoba taka pomponiasta wersja pudełka ślubnego ;)
Trochę inaczej, wiem... ale

Buziaki
MargoLa


28 października 2016

Lawendowy card in a box ślubny.



Witajcie.
Jakiś czas temu przygotowałam coś czego już bardzo dawno nie robiłam - card in a box ślubny. 
Całość utrzymana jest w bardzo rzadko spotykanej ostatnio u mnie tonacji lawendowej. Jest dużo warstw, kwiatów i innych dodatków. Jak to zresztą zwykle bywa u mnie ;)




Oczywiście nie mogłam użyć innych papierów jak tylko arkusza z kolekcji Galerii Papieru - PURPUROWY DESZCZOd dłuższego czasu na moich pracach goszczą głównie tekturki firmy Snip Art, do których tak się przyzwyczaiłam, że nie za bardzo potrafię korzystać z innych. Nie mogło ich zabraknąć również i tym razem w postaci klatki z sercami, napisu Mąż&Żona oraz serc.



Kwiatuchy wyprodukowałam oczywiście sama.  Szablon wycięłam ręcznie i trochę się z tym pobawiłam, ale wyszły nawet fajnie.  Warto było.
Użyłam pianki, 3 kolorów tuszy LATARNI MORSKIEJ oraz perełek.



Troszkę zastanawiałam się nad wykonaniem kieszeni na pieniążki.
Wymyśliłam więc sobie, że złożę na pół serwetkę, skleję ją delikatnie na szczycie i przykleję do ścianki. Do tego kwiatuszek dla ozdoby, krótka adnotacja i zrobione.




Całość zapakowałam w pudełko sklejone z kartonu firmy Paka Maka.



Powiem Wam szczerze, że czasami dobrze jest zrobić coś innego niż zwyczajny exploding box ;)

Buziole.
MargoLa