Robione z dzieciakami, bo wczoraj znów prąd zabrali, a termin naglił.
Wyszło nawet fajnie.
Całe w czerwieni i beżu z lekką nutą różu.
Miało kojarzyć się z miłością i tak też jest.
W środku prym wiedzie dostojny tort przyodziany różami.
Są też życzenia i kartka z kalendarza i wszytko inne, co być powinno.
Zresztą zobaczcie sami.
Piękne jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńsam miód
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) Świetnie wyglądają kotki. Podoba mi się ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńcudowności
OdpowiedzUsuń