Witam moi drodzy.
Dziś pokazuję kolejne filcówki, które uszyłam pod choinkę dla moich małych bratanków.
Chłopaki są wielkimi fanami Angry birds, więc ciotka musiała wziąć się za robotę i szyć ptaki.
Z braku czasu - szewc w dziurawych butach przecież chodzi powstały na razie tylko 2 Angry birdsy.
Na razie, bo na pewno w wolnym czasie uszyję resztę.
Tak więc przedstawiam Wam czerwonego i żółtego ptaka.
Nie wiem czy mają jakieś imiona, bo zupełnie się na tym nie znam.
Wiem tylko tyle, że są z nimi gry i jest ich kilka, hehe...
To zaszpanowałam hihi...
Powiem też w tajemnicy, że mój mąż też się zaraził i też chce takie "coś" w formie breloków.
Oszalał chyba na starość hihi...
Boskie! Dobrze, że mój eM tego nie widzi, bo już by mi marudził, że chce takie same :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z ptaszorami :) Wyszły super!!!
OdpowiedzUsuńOj... Uprzedziłaś mnie :-)
OdpowiedzUsuńCudne. : )
OdpowiedzUsuń