Witam Was w ten piękny poniedziałkowy wieczór.
Na ten długi weekend, który niestety już minął zaplanowałam sobie urlop.
Dzięki temu wypoczęłam i naładowałam akumulatory. Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo tego potrzebowałam.
W ostatnich dniach rozwiązało się pomyślnie kilka spraw, które spędzały mi w ostatnim czasie sen z powiek.
Mogę zatem odetchnąć i brać się za to co lubię najbardziej hihi...
Dziś pokazuję pudełeczko przygotowane na Chrzest Święty pewnej małej damy.
Wykonałam je głównie z papierów Galeryjnych oraz Galerii Rae.
Dominuje beż, biel, kolor żółty oraz zielony.
Niestety zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia, ale chyba muszę się już do tego przyzwyczaić, gdyż niestety jesienne światło nie sprzyja robieniu zdjęć.
Możecie mi wierzyć lub nie, ale w rzeczywistości to pudełeczko wygląda zdecydowanie lepiej.
Miłego wieczoru życzę.
cudne! Butki rewelacja :)
OdpowiedzUsuńhaha Jolu o dziwo wyszły mi za pierwszym razem. Robiłam je pół godziny;)
UsuńOo jakie słodkie- fajnee! :)
OdpowiedzUsuńśliczne pudełeczko! i te buciki..super!
OdpowiedzUsuńcudo cudo cudo !!!!!!!!! nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńAle piękna robota :) wszystko takie dopracowane, eleganckie i przesłodkie. Wspaniały prezent :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Urocze pudełko :) Śliczne buciki. Czy jest na nie szablon?
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Tak jest na nie szablon:)
Usuńprzepiękny boksik faktycznie buciki są rewelacyjne
OdpowiedzUsuńCudny boxsik, a buciki obłędne :)
OdpowiedzUsuńŚliczny boxik, a buciki sweetaśne. :)
OdpowiedzUsuńCudny Boxik ;-) Ja jeszcze nigdy nie zrobiłam :-) Śliczny
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za tak miłe słowa. Buciki robiłam z szablonu. Przyznam się szczerze, że miałam chrapkę na wykrojnik z joya, ale zrezygnowałam. Cena jego dość wysoka, a poza tym tak czy siak trzeba je samemu skleić ;)
OdpowiedzUsuńFakt, jak za oknem szaro, buro i ponuro, to i zdjęcia jakieś takie, ale i tak lepsze niż robione przy sztucznym świetle. Przez ostatnie dwa dni było u mnie trochę słońca, a ja zamiast fotografować to, co już gotowe, produkowałam nowe, a dziś już słońca nie ma...
OdpowiedzUsuń