Miał być delikatny i bardzo dziewczęcy i taki też jest. I choć powstawał na szybko efekt końcowy na prawdę mnie urzekł. Wiem, wiem... zero samokrytyki !!! No, ale cóż mam zrobić, że każdy kolejny box, który wychodzi spod mojej ręki zachwyca mnie bardziej od poprzedniego ?!
Chyba się uzależniłam od robienia boxów.
Strasznie mnie one wciągnęły w ostatnim czasie.
Tym razem w środku małe buciki.
Eh... to już chyba będzie wszystko na dziś, choć bardzo kusi mnie by wstawić jeszcze jedną rameczkę, którą wykonałam ostatnimi czasy na rocznicę ślubu .
Kolorowych.
świetnie wyszła Ci szatka
OdpowiedzUsuń