Źródło: Archiwum Pauliny Chojnackiej |
Świecówki to jedne z ulubionych kredek moich dzieci.
Kuszą one swoimi kolorami oraz łatwością w użyciu.
Są też miękkie dlatego łatwo rozprowadza się je po papierze.
Niestety ich mankamentem jest to, że łatwo się łamią na drobne kawałki, przez co stają się nie tylko mało atrakcyjne, ale również i niebezpieczne dla małych brzdąców (mały kawałek dziecko może połknąć albo włożyć do ucha czy nosa).
Nie jest to jednak powód, dla którego należy unikać tych kredek, a raczej je wyrzucać kiedy się połamią. Koleżanka podsunęła mi pomysł na ponowne wykorzytsanie świecówek oraz kredek woskowych, a tym samym na super zabawę z dzieckiem.
Potrzebne materiały:
kawałki świecówek lub kredek woskowych
metalowe foremki do muffinów lub innych ciasteczek
olej
Sposób przygotowania:
Usuwamy papier z kredek i łamiemy je na drobne kwałki.
Smarujemy foremki olejem.
Napełniamy wspólnie z dzieckiem foremki pokruszonymi kredkami (kredki muszą być ułożone ciasno, tak by wypełniły wszytskie wolne przestrzenie.)
Wstawiamy foremki na 5-10 min do rozgrzanego na 170 stopni piekarnika i czekamy aż się rozpuszczą.
Wyjmujemy foremki i drewnianym patyczkiem mieszamy powstałą masę - dzięki temu uzyskamy efekt tęczy.
Po ostudzeniu wyjmujemy ciasteczkowe kredki (pamiętamy o dokładnym umyciu foremek).
I GOTOWE!!!
Dajmy się ponieść wyobraźni i stwórzmy nowe kształty i kolory.
Dzięki temu sprawimy wiele frajdy swoim dzieciom. Ciasteczkowe kredki będą mogły służyć nie tylko do malowania, ale również staną się świetną "przekąską" na przyjęciu dla lalek.
W tym miejscu chciałabym podziękować Paulinie za inspirację i pomysł.
Zapraszam również na jej stronę https://www.facebook.com/MariposaVerdeDecoupage.
Zobaczcie sami jakie piękne rzeczy tworzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz