Witajcie.
Jakiś czas temu, kupiłam w znanym "owadzim" supermarkecie karteczki biurowe w sympatycznym pudełku. Niestety, kiedy wyjęłam całość z folii okazało się, że pudełeczko to jest dość miękkie i marnej jakości. Postanowiłam więc dać mu drugie życie, z Wami zaś chciałam się podzielić w jaki sposób to zrobiłam. Mój dzisiejszy wpis będzie zatem nie tylko inspiracją, ale również i szybkim kursikiem ;)
Na początku może pokarzę Wam jak wyglądało pudełko przed liftingiem;)
Jak zdążyliście już zapewne zauważyć wszystkie brzegi pudełka są sfatygowane aczkolwiek tak jak wcześniej wspomniałam pudełko dopiero co zostało wyjęte z folii. Pomyślałam więc, że dobrze byłoby więc przed oklejeniem ścian wszystkie brzegi wzmocnić taśmą washi.
Jak zapewne sami zauważyliście wszystkie brzegi są postrzępione, a w dalszej kolejności zostały pociągnięte czarnym cienkopisem.
Do tak przygotowanej bazy przykleiłam tekturki, listki oraz wcześniej przygotowane kwiaty z pianki. I w taki oto sposób powstało zupełnie odmienione, solidne pudełko na karteczki biurowe.
Tak wygląda pudełeczko już z karteczkami w środku.
Prawda że sympatyczne?
Buziaki MargoLa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz