Witajcie.
Czy zdarzyło się Wam zaplanować sobie "projekt" i wiecznie odkładać go w czasie jako mniej ważny, mogący poczekać na swoją kolej?!
Ja właśnie tak miałam z albumem dla mojej córci. Sesja była zrobiona już dwa lata temu, a czasu na oprawienie zdjęć nigdy nie było. I tak na prawdę nadal bym tego nie zrobiła, gdyby nie to, że w tym tygodniu na blogu sklepu Od A do Zet nasze DT inspiruje właśnie albumami ;)
Przyznam się szczerze, że zupełnie nie miałam na niego pomysłu. Wiedziałam jedynie, że kolorami dominującymi musi być błękit, róż oraz biel. Chciałam również, by był podkreślony akcent piwonii i kota, gdyż moja Julka uwielbia kociaki, a piwonia pojawia się na każdym zdjęciu. Eh nawet nie wiecie ile nerwów mnie kosztował ten album. I powiem szczerze, że już nie raz się przekonałam, że najgorzej tworzy się właśnie dla siebie ;)
Z racji tego, że okładka i zdjęcia są dość kolorowe i "bogate" postanowiłam, że środek będzie prosty. Nie chciałam robić niepotrzebnego bałaganu.
I jak Wam się podoba moja propozycja na dziś? Wkrótce jest Dzień dziecka, myślę więc że śmiało można podarować taki upominek swojemu dziecku.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Buziaki - MargoLa
Przyznam się szczerze, że zupełnie nie miałam na niego pomysłu. Wiedziałam jedynie, że kolorami dominującymi musi być błękit, róż oraz biel. Chciałam również, by był podkreślony akcent piwonii i kota, gdyż moja Julka uwielbia kociaki, a piwonia pojawia się na każdym zdjęciu. Eh nawet nie wiecie ile nerwów mnie kosztował ten album. I powiem szczerze, że już nie raz się przekonałam, że najgorzej tworzy się właśnie dla siebie ;)
Całość powstała na bazie ze Studia 75, na której korzyść przemawia przede wszystkim cena oraz rozmiar. Jeśli chodzi zaś o papiery to w tym tygodniu strasznie zamieszałam. Na mej pracy znajdziecie bowiem i Galerię Papieru i UHK Gallery, a nawet C&Y Design, który kupiłam ze względu na słodkie bobasy, a w konsekwencji wykorzystałam drugą stronę, która idealnie wkomponowała się w mój album :)
Z racji tego, że okładka i zdjęcia są dość kolorowe i "bogate" postanowiłam, że środek będzie prosty. Nie chciałam robić niepotrzebnego bałaganu.
I jak Wam się podoba moja propozycja na dziś? Wkrótce jest Dzień dziecka, myślę więc że śmiało można podarować taki upominek swojemu dziecku.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Buziaki - MargoLa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz