Kochani !!!
Lubicie sowy?
Bo ja bardzo! I to w każdej postaci.
Synuś mój też je kocha i już mnie nawet poprosił "Mama mogę zostawić jedną?"
Słodziak mój mały czasami potrafi matkę "rozbroić".
Strasznie mnie naszło na ich szycie, a jak mnie na coś najdzie, to robota idzie w mig.
W taki sposób powstało 7 różnych sowich breloków.
Wszystkie sama zaprojektowałam i własnoręcznie uszyłam, żeby nie było... hihi...
Oto i one.
Wszystkie razem.
I każda z osobna.
Wiem, wiem - zaszalałam hihi...
Mój sowi klan zgłaszam na NIEKARTKOWE wyzwanie do bloga Projekt Wagi Ciężkiej.
Uciekam działać, a Wam życzę kolorowych snów.
Ale słodziaki :) Zielona to moja faworytka :) Podziwiam zdolności Twoje w szyciu :) Buziaki :**
OdpowiedzUsuńZielona również jest bliska memu sercu:) Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam
UsuńZielona również jest bliska memu sercu:) Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam
Usuńśliczne
OdpowiedzUsuńWszystkie sówki są UROCZE!!!
OdpowiedzUsuńSą niesamowite :) Ta zielona jest najładniejsza :)
OdpowiedzUsuńUrocze sówki :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie sówki :)
OdpowiedzUsuńCudne <3 zakochałam się <3
OdpowiedzUsuńWszystkie są słodkie, ale już Ci pisałam, że zielona jest dla mnie The best- a i ta z serduszkiem też milusia ;-D
OdpowiedzUsuńFajniutkie :-)
OdpowiedzUsuńcudowne sa sowiki :) ta spiaca zielona jest przepiekna! dzieki za udzial w wyzwaniu PWC :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBo sowy super są :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie że są super. Nie dość że super to jeszcze trendy hihi
Usuń