Witajcie.
Strasznie mało mnie ostatnio tutaj na blogu, ale nadal tworzę. Co prawda już mniej, ale coś tam się dzieje u mnie w pracowni.
Strasznie mało mnie ostatnio tutaj na blogu, ale nadal tworzę. Co prawda już mniej, ale coś tam się dzieje u mnie w pracowni.
Postanowiłam popracować w stylu, który niedawno w sobie odkryłam. Przygotowałam więc kopertówkę ślubną, tym razem w nieco innej formie. Do jej wykonania wykorzystałam arkusz z kolekcji Laserowe Love, który idealnie dopasował się do klimatu kartki. Nie mogło też zabraknąć moich ulubionych różyczek od WOC, które przemycam ostatnio do każdej pracy w każdej ilości ;)
Mam nadzieję, że moja kartka przyniosła szczęście młodym i udało im się strzelić choć kilka liczb ;)
Pozdrawiam serdecznie
MargoLa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz