Witajcie.
Bardzo się cieszę, że zaglądacie do mnie nawet wtedy, kiedy nic nie wrzucam na bloga.
Jesteście na prawdę kochani.
Czeka mnie okres intensywnej pracy, nie koniecznie związany z moją pasją.
Od września szykuję się też wielkie zmiany w moim życiu - wracam do pracy zawodowej, a moje dzieci idą do przedszkola. Hm... boję się strasznie, że nie będę już miała tyle czasu, co teraz na moje "tworki"
No, ale nic może nie warto się martwić na zapas. Może wszytko się ułoży.
Dziś kolejne pudełeczko ślubne.
Młoda maniakalnie kocha motyle, a młody bardzo lubi siłownię, stąd też taka a nie inna grafika i akcenty jako dodatki.
Dotąd ciągle błądziłam i szukałam swojego stylu.
Myślę jednak, że już go w sobie wyrobiłam.
A kiedy słyszę, że moje pudełka są jedyne i niepowtarzalne to dostaję banana na buzi i tworzę dalej, szukając nowości, żeby znów Was czymś zaskoczyć.
I na koniec mój słodziak kochany - Jaś.
Tak się chłodziliśmy w sobotę.
Buziaki Wam wszystkim.
MargoLa
Cudne jest! Motyle w środku wyglądają rewelacyjnie! ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne pudełko! :D Te obrazki w połączeniu z motylami dają super efekt! :)
OdpowiedzUsuńAle świetny! super są te wszystkie elementy, które tworzą całą, fajną kompozycję. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) Obrazki świetne a motyle w środku naprawdę robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńO rany ! Coz za pieknosci ! Z humorem i na serio , wszystko mnie zachwyca i motyle i kolory i obrazki w stylu pin up , doslownie wszystko ! A wykonanie perfekcyjne ! Swietna robota
OdpowiedzUsuńTwoje pudełka naprawdę są niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju :-)
OdpowiedzUsuńeksplozja motyli, fantastycznie się udała, pudełko świetne eleganckie i dowcipne :)
OdpowiedzUsuń