Hej, hej...
Czy spadł u Was śnieg?
Bo u nas nie..., ale za to mróz mamy bardzo duży.
Nie lubię takiego zimna.
Wyczekując zimy i śniegu postanowiłam, że przybliżę ją sobie troszkę.
Ulepiłam więc bałwana z kul styropianowych, które następnie pokryłam cudownie mieniącym się śniegiem i dla lepszego efektu posypałam jeszcze białym brokatem.
Z czarnego filcu uszyłam kapelusz, bo przecież bałwan musi mieć nakrycie głowy. Szalik również powstał z dwóch długich kawałków filcu, które wystrzępiłam na końcach.
Gotowego bałwana zamknęłam w słoiku po witaminach dzieci.
Zanim jednak to uczyniłam wsypałam do środka garść sztucznego śniegu i kilka drobnych kulek styropianowych.
W rzeczywistości bałwanek jest dużo ładniejszy, jednak ze względu na pogodę nie mogłam niestety zrobić lepszego zdjęcia .
Jego postać przepięknie mieni się w słońcu.
Stanowi również bardzo fajną ozdobę do pokoju moich dzieci.
Na koniec zapraszam na wyzwanie do bloga sklepu Od A do Zet.
Jego tytuł to - ZIMA
Pozdrawiam serdecznie
MargoLa
wspaniały
OdpowiedzUsuń