22 września 2013

Kwiatki od męża


Witam niedzielnie.
I znów weekend minął jak z bicza strzelił.
A mnie leń ogarnął i nic nie zrobiłam.
Ale, no właśnie, ale.... Chwalę się... Dostałam wczoraj od męża piękny bukiet róż. Tak bez okazji zupełnie. 
Jak to miło, kiedy ktoś bliski o nas pamięta.




3 komentarze:

  1. Gratuluję, bardzo miły gest :). Ja od 9 lat dostaje w niedzielę kawkę do łóżka ;) . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś znajomego, który na każde spotkanie (nawet codziennie) przynosił mi różę - niestety, mimo tego nie zaiskrzyło między nami (z mojej strony), a codziennie otrzymywane róże przestały na mnie w pewnym momencie robić wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja rzadko dostaję coś bez okazji... no może buziaka haha... dlatego jak już coś dostanę to na prawdę się bardzo cieszę ;)

    OdpowiedzUsuń